Jedną z możliwości oddłużenia jest rezygnacja banku z całości lub części należności. Ma to miejsce w sytuacji kiedy bank stwierdza, że sytuacja kredytobiorcy jest tak zła, że nie ma szans na spłatę długu. Ministerstwo Finansów uznaje jednak taką pomoc dla zadłużonych za przychód i każe im płacić podatek.
Zdaniem Ministerstwa Finansów i Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdy bank zgodzi się, żeby klient nie zwracał mu pieniędzy z tytułu zaciągniętego kredytu – niezależnie czy chodzi o kwotę główną, czy o odsetki – ma miejsce przysporzenie majątkowe. W świetle ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych, takie przysporzenie uznać trzeba za przychód, który podlega opodatkowaniu. [signinlocker]
Prócz tego umorzenie odsetek uznawane może być za przychód podatkowy również z innego punktu widzenia. Ten sposób oddłużenia powoduje bowiem, iż dłużnik korzysta nieodpłatnie z cudzego majątku. Z tych względów zagadnienie to należy rozpatrywać również przez pryzmat tzw. nieodpłatnych świadczeń, które – na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. – są zaliczane do kategorii przychodów podatkowych.
Wielu ekspertów ma jednak odmienne zdanie. Zgadza się z nimi również rzecznik praw obywatelskich, który uważa, że możliwe byłoby wprowadzenie zwolnienia podatkowego w związku z umorzeniem kredytu lub odsetek. Wszyscy zgodnie zwracają uwagę na bardzo ważny aspekt sprawy. Mianowicie banki rezygnują z należnych im należności tylko w wyjątkowych, dobrze udokumentowanych przypadkach. Chodzi o osoby, których sytuacja jest tak ciężka, że nie można spodziewać się spłaty długu. Dlatego też najczęściej nie można oczekiwać, że będą w stanie zapłacić podatek z tytułu umorzenia. W następstwie tego opodatkowanie utrudnia restrukturyzację długów i zawieranie porozumień między wierzycielami i dłużnikami. Niestety do tej pory minister finansów nie dostrzegł potrzeby ani możliwości zmiany. [/signinlocker]
Pomoc dla zadłużonych pozostanie opodatkowana
Jedną z możliwości oddłużenia jest rezygnacja banku z całości lub części należności. Ma to miejsce w sytuacji kiedy bank stwierdza, że sytuacja kredytobiorcy jest tak zła, że nie ma szans na spłatę długu. Ministerstwo Finansów uznaje jednak taką pomoc dla zadłużonych za przychód i każe im płacić podatek.
Zdaniem Ministerstwa Finansów i Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdy bank zgodzi się, żeby klient nie zwracał mu pieniędzy z tytułu zaciągniętego kredytu – niezależnie czy chodzi o kwotę główną, czy o odsetki – ma miejsce przysporzenie majątkowe. W świetle ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych, takie przysporzenie uznać trzeba za przychód, który podlega opodatkowaniu. [signinlocker]
Prócz tego umorzenie odsetek uznawane może być za przychód podatkowy również z innego punktu widzenia. Ten sposób oddłużenia powoduje bowiem, iż dłużnik korzysta nieodpłatnie z cudzego majątku. Z tych względów zagadnienie to należy rozpatrywać również przez pryzmat tzw. nieodpłatnych świadczeń, które – na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. – są zaliczane do kategorii przychodów podatkowych.
Wielu ekspertów ma jednak odmienne zdanie. Zgadza się z nimi również rzecznik praw obywatelskich, który uważa, że możliwe byłoby wprowadzenie zwolnienia podatkowego w związku z umorzeniem kredytu lub odsetek. Wszyscy zgodnie zwracają uwagę na bardzo ważny aspekt sprawy. Mianowicie banki rezygnują z należnych im należności tylko w wyjątkowych, dobrze udokumentowanych przypadkach. Chodzi o osoby, których sytuacja jest tak ciężka, że nie można spodziewać się spłaty długu. Dlatego też najczęściej nie można oczekiwać, że będą w stanie zapłacić podatek z tytułu umorzenia. W następstwie tego opodatkowanie utrudnia restrukturyzację długów i zawieranie porozumień między wierzycielami i dłużnikami. Niestety do tej pory minister finansów nie dostrzegł potrzeby ani możliwości zmiany. [/signinlocker]
