O tym, że dzieci uczą się życia od rodziców wiadomo nie od dziś. Od najmłodszych lat obserwują, jak dorośli zmagają się z codziennością, dowiadują się skąd biorą się pieniądze i ile kosztują poszczególne rzeczy. Sama obserwacja jednak to nie wszystko. Jak uczyć dzieci dyscypliny finansowej?
Bez względu na to, czy pieniędzy w domu jest pod dostatkiem, czy wystarcza tylko na opłaty i najpotrzebniejsze produkty, ważne jest aby prawidłowo nimi dysponować. Jeśli rodzice mają z tym problem, ciężko aby ich dzieci się tego nauczyły. Nie trzeba zarabiać milionów, aby być dla swojego dziecka wzorem w tej kwestii. Wystarczy posiadać dobre nawyki i umiejętnie je przekazywać.
„Nie odmówię dziecku zabawki, stać nas.” To podstawowy błąd rodzica, który chce spełniać zachcianki pociechy. Samo kupienie dziecku zabawki nie jest złe, lecz podejście do tej sprawy. Dziecko, które dostaje wszystko o co poprosi, nie ma potrzeby zastanawiania się skąd się to bierze i ile kosztuje. Jeśli jest małe, nie potrafi powiązać ze sobą dwóch faktów – kupienia zabawki i ciężkiej pracy rodziców. Jeśli jest starsze, wie już skąd się biorą pieniądze jednak nadal nie ma poczucia, że powinno go to w jakimś stopniu obchodzić. Istnieje ryzyko, iż wyrośnie na osobę, która w dorosłym życiu będzie miała duże wymagania przy niskim zaangażowaniu w osiągnięcie tego. Będzie uważała, że jej się po prostu należy. Jak można tego uniknąć?
Aby nauczyć dziecko dyscypliny finansowej trzeba przede wszystkim uświadomić mu, że wszystko ma swoją cenę a każdy pieniądz zdobywa się nakładem wysiłku. [signinlocker]Najpierw trzeba się kształcić, aby móc zdobyć pracę. Wykonuje się zadania, za które otrzymuje się odpowiednią sumę pieniędzy. Jeśli zadania są ciężkie otrzyma się ich więcej, łatwe zadania kosztują mniej. Dziecko, które zaczyna już rozumieć, można powoli przygotowywać do działania. Najlepiej zacząć od prostych zadań domowych – za każdą pomoc otrzyma zapłatę. Może to być 1 zł za wyniesienie śmieci lub 2 zł za pozmywanie naczyń. Dobrze, aby zadania te cyklicznie się powtarzały, wtedy dziecko będzie mogło nauczyć się systematycznej pracy i stałego zarabiania. Drugą kwestią jest oszczędzanie. Warto namówić dziecko, aby część zarobionych pieniędzy odkładało do skarbonki. Umiejętność oszczędzania jest tak samo ważna jak umiejętność zarabiania i również wymaga dyscypliny. Dla przykładu warto przeczytać, jak dyscypliny finansowej uczy swojego syna Kamila Rowińska – niezawodny coach a zarazem kochająca mama.
Bycie rodzicem to odpowiedzialna sprawa. To, czego nauczymy nasze dzieci, zostanie im na długo. Nauczenie ich prawidłowej dyscypliny finansowej zaowocuje w ich dorosłym życiu i sprawi, że będą oni potrafili poradzić sobie ze swoimi finansami oraz dysponować budżetem a może nawet zaoszczędzić. Od czego powinniśmy zacząć? Najlepiej od siebie. Warto wyłapywać własne błędy i dopilnować, by nie były popełniane. Jeśli sami nauczymy się prawidłowego rozporządzania pieniędzmi, z pewnością nauczymy tego też nasze dzieci.[/signinlocker]Jak uczyć dzieci dyscypliny finansowej?
O tym, że dzieci uczą się życia od rodziców wiadomo nie od dziś. Od najmłodszych lat obserwują, jak dorośli zmagają się z codziennością, dowiadują się skąd biorą się pieniądze i ile kosztują poszczególne rzeczy. Sama obserwacja jednak to nie wszystko. Jak uczyć dzieci dyscypliny finansowej?
Bez względu na to, czy pieniędzy w domu jest pod dostatkiem, czy wystarcza tylko na opłaty i najpotrzebniejsze produkty, ważne jest aby prawidłowo nimi dysponować. Jeśli rodzice mają z tym problem, ciężko aby ich dzieci się tego nauczyły. Nie trzeba zarabiać milionów, aby być dla swojego dziecka wzorem w tej kwestii. Wystarczy posiadać dobre nawyki i umiejętnie je przekazywać.
„Nie odmówię dziecku zabawki, stać nas.” To podstawowy błąd rodzica, który chce spełniać zachcianki pociechy. Samo kupienie dziecku zabawki nie jest złe, lecz podejście do tej sprawy. Dziecko, które dostaje wszystko o co poprosi, nie ma potrzeby zastanawiania się skąd się to bierze i ile kosztuje. Jeśli jest małe, nie potrafi powiązać ze sobą dwóch faktów – kupienia zabawki i ciężkiej pracy rodziców. Jeśli jest starsze, wie już skąd się biorą pieniądze jednak nadal nie ma poczucia, że powinno go to w jakimś stopniu obchodzić. Istnieje ryzyko, iż wyrośnie na osobę, która w dorosłym życiu będzie miała duże wymagania przy niskim zaangażowaniu w osiągnięcie tego. Będzie uważała, że jej się po prostu należy. Jak można tego uniknąć?
Aby nauczyć dziecko dyscypliny finansowej trzeba przede wszystkim uświadomić mu, że wszystko ma swoją cenę a każdy pieniądz zdobywa się nakładem wysiłku. [signinlocker]Najpierw trzeba się kształcić, aby móc zdobyć pracę. Wykonuje się zadania, za które otrzymuje się odpowiednią sumę pieniędzy. Jeśli zadania są ciężkie otrzyma się ich więcej, łatwe zadania kosztują mniej. Dziecko, które zaczyna już rozumieć, można powoli przygotowywać do działania. Najlepiej zacząć od prostych zadań domowych – za każdą pomoc otrzyma zapłatę. Może to być 1 zł za wyniesienie śmieci lub 2 zł za pozmywanie naczyń. Dobrze, aby zadania te cyklicznie się powtarzały, wtedy dziecko będzie mogło nauczyć się systematycznej pracy i stałego zarabiania. Drugą kwestią jest oszczędzanie. Warto namówić dziecko, aby część zarobionych pieniędzy odkładało do skarbonki. Umiejętność oszczędzania jest tak samo ważna jak umiejętność zarabiania i również wymaga dyscypliny. Dla przykładu warto przeczytać, jak dyscypliny finansowej uczy swojego syna Kamila Rowińska – niezawodny coach a zarazem kochająca mama.
Bycie rodzicem to odpowiedzialna sprawa. To, czego nauczymy nasze dzieci, zostanie im na długo. Nauczenie ich prawidłowej dyscypliny finansowej zaowocuje w ich dorosłym życiu i sprawi, że będą oni potrafili poradzić sobie ze swoimi finansami oraz dysponować budżetem a może nawet zaoszczędzić. Od czego powinniśmy zacząć? Najlepiej od siebie. Warto wyłapywać własne błędy i dopilnować, by nie były popełniane. Jeśli sami nauczymy się prawidłowego rozporządzania pieniędzmi, z pewnością nauczymy tego też nasze dzieci.[/signinlocker]
