Polskie drogi, czyli jak walczyć o odszkodowanie po wjechaniu w dziurę

Polskie drogi, czyli jak walczyć o odszkodowanie po wjechaniu w dziurę Dziury na naszych drogach wyrastają jak grzyby po deszczu. O wypadek z powodu zniszczonej jezdni nietrudno. Wystarczy chwila nieuwagi, by nawet na bardzo dobrze znanej trasie poważnie uszkodzić samochód. Zawsze warto jednak starać się o odszkodowanie. Dochodzenie odszkodowania za uszkodzoną felgę, oponę, a nawet urwanie zderzaka albo miski olejowej to coraz częstsze przypadki. Swoich praw z tytułu zniszczenia samochodu z powodu złego stanu drogi możemy dochodzić zwłaszcza wtedy, gdy przy drodze nie było znaku ostrzegającego o uszkodzonej nawierzchni, koleinach lub wybojach. Znak pozwala podmiotowi, od którego chcemy wywalczyć odszkodowanie, argumentować, że nie dostosowaliśmy prędkości do stanu nawierzchni lub nie zachowaliśmy szczególnej ostrożności. Nasze szanse maleją również wtedy, gdy przekroczyliśmy dozwoloną prędkość.[signinlocker]

Co dalej?

Po pierwsze, po wjechaniu w dziurę i uszkodzeniu pojazdu nie oddalaj się z miejsca, w którym doszło do zdarzenia. Zadbaj jedynie o to, by nie utrudniać ruchu drogowego – jeśli będzie taka możliwość, zaparkuj na poboczu. Istotni w takiej sytuacji są świadkowie. Zorientuj się, czy ktoś widział całą sytuację. Gdy znajdziesz taką osobę, poproś ją o pisemne zeznanie, w którym trzeba zawrzeć: miejsce, datę i godzinę, dane osobowe świadka oraz jego potwierdzenie zdarzenia. Następnie należy wezwać policję lub straż miejską, która sporządzi protokół. Koniecznie opisz i zmierz dziurę, a jeśli masz taką możliwość, również sfotografuj uszkodzoną jezdnię i zniszczone części samochodu. Im więcej zdjęć, tym lepiej. Oddając samochód do warsztatu pamiętaj o zebraniu wszystkich rachunków za naprawy, części oraz holowanie. Kolejnym krokiem jest wypełnienie wniosku o odszkodowanie i złożenie go do zarządcy drogi. Mamy na to trzy lata, a rozpatrzenie może trwać maksymalnie 30 dni. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odpowiada za drogi ekspresowe i autostrady, spółdzielnia mieszkaniowa za drogi wewnętrzne, a województwa, powiaty i gminy za wszystkie pozostałe (odpowiednio: wojewódzkie, powiatowe i gminne). Jeśli pismo zostanie odrzucone, możemy oddać sprawę do sądu. O odszkodowanie z powodu uszkodzonej jezdni można ubiegać się również, gdy doznamy uszczerbku na zdrowiu. Przykładowo, niewielka gmina Poraj musiała wypłacić odszkodowanie w wysokości 800 tys. złotych nastolatkowi, który wjechał w dziurę w drodze, z której wystawał metalowy pręt. Po wypadku chłopak został inwalidą, ale rodzice wywalczyli dla niego należne odszkodowanie. odszkodowanie po wjechaniu w dziurę Nie zwlekajcie ze złożeniem wniosku! Warto się starać, ponieważ odszkodowania wywalczone po wjechaniu w dziurę wynoszą od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych. [/signinlocker]

Komentarze