Kiedy nie można ogłosić upadłości konsumenckiej?

Kiedy nie można ogłosić upadłości konsumenckiej? Nowelizacja ustawy prawo upadłościowe i naprawcze dokonana w zakresie upadłości konsumenckiej w sierpniu 2014 r., weszła w życie w styczniu 2015 i już teraz eksperci spodziewają się masowego napływu wniosków o ten rodzaj oddłużenia do polskich sądów. Czy jednak każdy, kto taki wniosek złoży, ma szansę na pozytywne rozpatrzenie jego sprawy? Kto w ogóle, wedle znowelizowanej ustawy, nie ma szans na przeprowadzenie upadłości konsumenckiej? Przede wszystkim należy zacząć od tego, że część ustawy dotycząca tzw. upadłości konsumenckiej skierowana jest do osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Wobec powyższego, osoby mające status przedsiębiorcy nie mogą starać się o orzeczenie upadłości konsumenckiej – dla nich pozostaje tryb ogólny postępowania upadłościowego. Jednakże prowadzenie w przeszłości działalności gospodarczej nie wyklucza możliwości wystąpienia do sądu z wnioskiem o upadłość konsumencką. Warunkiem jest tu tylko, by działalność gospodarcza została wykreślona z właściwego rejestru (CEIDG) co najmniej rok wstecz – taki warunek wynika bowiem z art. 8 ustawy. Tak więc również, jeśli te warunki nie zostaną spełnione, były przedsiębiorca nie może złożyć wniosku o upadłość konsumencką jako osoba fizyczna i musi odczekać aż minie rok od czasu wykreślenia informacji o działalności z odpowiedniego rejestru.[signinlocker] Przepisom o upadłości konsumenckiej nie podlegają także niektórzy właściciele spółek, w tym wszyscy wspólnicy w spółce jawnej, partnerskiej oraz komplementariusze w spółce komandytowej. Także odpowiedzialni komplementariusze w spółce komandytowo-akcyjnej, komandytariusze i akcjonariusze w spółce komandytowo-akcyjnej odpowiadający jak komplementariusze nie mogą ubiegać się o upadłość konsumencką. Natomiast wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie prowadzący samodzielnej działalności gospodarczej (oprócz tzw. jednoosobowej spółki z o.o., w której udziałowiec jest jednocześnie jedynym pracownikiem) i akcjonariusz w spółce akcyjnej nie prowadzący samodzielnej działalności gospodarczej mogą wystąpić z wnioskiem do sądu o ogłoszenie prywatnej upadłości. Wydaje się więc, że przeciętny Kowalski, nie prowadzący nigdy działalności gospodarczej ma ułatwioną drogę do ogłoszenia bankructwa na mocy znowelizowanej w zeszłym roku ustawy. Teoretycznie istotnie ustawodawca ułatwił wiele w zakresie ubiegania się o upadłość konsumencką, dopiero jednak praktyka orzecznictwa sądów pokaże, czy zadłużeni emeryci lub frankowicze, którym przyznano kredyty w czasach boomu gospodarczego, będą mieli okazję wyjść w ten sposób na prostą. Przepisy o upadłości konsumenckiej jako warunek oddłużenia ustanawiają bowiem, że niewypłacalność nie może powstać w skutek działania umyślnego lub rażącego niedbalstwa. Czy więc zadłużenie się w kilku bankach i instytucjach zostanie potraktowane jako rażące niedbalstwo ze strony dłużnika czy też sądy przychylać się będą raczej do stanowiska, że zaistniała tu manipulacja i chęć zysku ze strony specjalistów od udzielania kredytów, którzy mieli przecież wgląd w historię kredytową obecnego dłużnika? Odpowiedź na to pytanie zapewne pojawi się już w najbliższym czasie, wraz z nowym orzecznictwem w sprawach o upadłość konsumencką.
UWAGA! PRAWO SIĘ ZMIENIA…
Od czasu opublikowania pojawiły się zmiany aktów prawnych, które mogły wpłynąć na aktualność części zawartych informacji w niniejszym artykule. Nie są one aktualizowane. Zachęcamy Państwa do czytania najnowszych artykułów na naszym blogu, zgodnych z obowiązującymi aktami prawnymi.
[/signinlocker]

Komentarze