Gdzie będę mieszkać po ogłoszeniu postanowienia o ogłoszeniu upadłości?

Gdzie będę mieszkać po ogłoszeniu postanowienia o ogłoszeniu upadłości? Kluczowym momentem postępowania upadłościowego wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej jest likwidacja majątku dłużnika. Nie ulega wątpliwości, iż znaczącym składnikiem majątku upadłego jest nieruchomość do niego należąca. Wielu zadłużonych obawia się, że w fazie likwidacji majątku stracą wszystko, co dotychczas posiadali, łącznie z dachem nad głową. Prawda leży pośrodku. Faktem jest, że większość majątku zostaje sprzedana. Ustawodawca dopuścił jednak szereg wyłączeń zabezpieczających dłużnika do przysłowiowego „pozostania z niczym”. Istnieje lista rzeczy, których syndyk  nie może mu odebrać. Są to głównie rzeczy osobiste oraz potrzebne do pracy zarobkowej, bądź nauki. W przypadku gdy syndyk przystępuje do likwidacji nieruchomości należącej do dłużnika,  sprawa wydaje się być poważna. Niektórzy obawiają się bowiem, że zostaną na bruku. Martwią się również o swoje rodziny, oraz osoby, które mają na swoim utrzymaniu. Bezsprzecznie tracą oni swoje mieszkania i domy, nie pozostają jednak zostawieni sami sobie. Po przeanalizowaniu sytuacji życiowej upadłego oraz członków swojej rodziny, sąd wydziela upadłemu kwotę, która pozwoli mu na zapewnienie potrzeb mieszkaniowych. Odpowiada ona co do zasady przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkaniowego przez okres roku lub nawet dwóch lat. Wszystko uzależnione jest jednak od prawidłowości sporządzenia wniosku o ogłoszenie upadłości, oraz czynności podejmowanych przez dłużnika w toku  postępowania, którego przedmiotem będzie ogłoszenie upadłości Wnioskodawcy.[signinlocker]
Zadbaj o swoje
finanse!
SKONTAKTUJ SIĘ
Na ich podstawie sędzia-komisarz określi kwotę uwzględniając sytuację rodzinną, oraz potrzeby Wnioskodawcy. Nie ulega wątpliwości, iż opinia syndyka w przedmiotowym zakresie również odgrywa znaczącą role. Kieruje się on bowiem potrzebą zapewnienia prawidłowości postępowania, oraz chęcią zaspokojenia w jego toku wierzytelności przysługujących poszczególnym wierzycielom, w tym Skarbowi Państwa, który niejednokrotnie pokrywać będzie początkowe koszty związane z rozpoczęciem postępowania upadłościowego. Dłużnicy z obawy przed bankructwem i bezdomnością rezygnują z możliwości ogłoszenia upadłości konsumenckiej. W ten sposób pozbawiają siebie możliwości wyjścia z długów i rozpoczęcia życia na nowo. Warto jednak uświadomić sobie, iż konsekwencje trwania w zadłużeniu jest dużo gorsze, niż sprzedaż własnego mieszkania. Na szczęście coraz więcej osób wybiera drugą opcję.  [/signinlocker]

Komentarze