Restrukturyzacja.
Już w poprzednich filmikach dostałem od Was właśnie takie zapytanie. Dostałem informacje, że właśnie na ten temat chcielibyście dodatkowych informacji, chcielibyście wiedzieć coś więcej. Nad tym odcinkiem wspomagałem się wiedzą Gabrieli Sienkiewicz, która pomogła mi się przygotować do tego. Dlatego, że – można powiedzieć – wiem, co można mniej więcej zrobić, a Gabi wie, w jaki sposób dokładnie. Wie, co jest możliwe, jest w tym wszystkim na bieżąco. Po prostu na bieżąco tymi sprawami się zajmuje i tego typu sprawy prowadzi. To, co można zrobić, to na pewno obniżyć raty do 50% nawet. I tu już odpowiadam na to pytanie, że jak najbardziej można to zrobić. Mamy takie sytuacje, gdzie prowadzimy klientów i rzeczywiście doszło do sytuacji, gdzie są obniżone raty do 50%.Z czego to wynika?
Jest kilka takich możliwości. Po pierwsze jest tak, że może ktoś mieć umorzone część długu. Natomiast zdecydowanie częściej odbywa się to poprzez wydłużenie czasu spłaty. Dla mnie też jest ważne to, żeby osoby, które są zadłużone, czy też nasi klienci, byli w stanie w ogóle spłacać swoje zobowiązania. Zobaczcie, że nie jesteśmy w stanie wyjść z długów kiedy jest jedno duże zobowiązanie i my nie mamy na to pieniędzy. Nawet jeżeli my mamy dłuższy czas, nawet jeżeli w sumie wyjdzie więcej do spłaty, to po prostu jesteśmy w stanie z tego wyjść, dlatego, że co miesiąc jesteśmy w stanie to spłacićWakacje kredytowe.
Jeżeli zrobimy sobie już cały porządek, widzimy jakie mamy zobowiązania. Wtedy jesteśmy w stanie zobaczyć, jakie mamy możliwości, co też mamy wpisane w tych umowach. Jeżeli mamy jakąś jedną większą ratę i kilka mniejszych chwilówek, być może jesteśmy w stanie zrobić wakacje kredytowe miesięczne. Być może nawet do trzech miesięcy takie wakacje kredytowe z większą ratą i zamiast płacić tą ratę legalnie, załatwić sobie w banku takie wakacje kredytowe i pieniądze zaoszczędzone, niewpłacone na te raty, przeznaczyć na spłatę całego mniejszego zobowiązania. Dzięki czemu po trzech miesiącach wracamy do takiego spłacania po wakacjach kredytowych. Nie mamy jakichś chwilówek, pożyczek, jakichś rat do płacenia za inne zobowiązania.Wiara i koncentracja.
Kolejna korzyść, jeżeli coś spłacimy jest taka, że my zaczynamy coraz bardziej z powrotem ufać sobie. Wierzyć w to, że w ogóle jesteśmy w stanie z tego wyjść, bo widzimy, że już mamy pierwsze sukcesy. Trzeba też tutaj pamiętać, żeby nie przestać cały czas być bardzo skoncentrowanym. Trzeba być cały czas skoncentrowanym. O tym będzie jedna z kolejnych lekcji, żeby do końca walczyć o swój cel. Żeby starać się nawet, jak jest dobrze. Nawet jak już idziemy w dobrym kierunku, to nadal walczyć, nadal być bardzo skoncentrowanym.Umorzenie odsetek.
Kolejną rzeczą, którą można zrobić, to jest umorzenie odsetek, umorzenie odsetek karnych. To są takie rzeczy, gdzie można zaprzestać naliczania kolejnych odsetek. Bardzo często jest tak, kiedy mamy w wypowiedzianą jakąś umowę, po prostu tam są naliczane odsetki ustawowe. Takie które mamy w umowie albo takie, które są ustawowe. To jest bardzo ważne, żeby wiedzieć, że to jest ustawowe. To ktoś decyduje o tym, czy to będzie naliczał czy nie. My też w ramach takich mediacji, w ramach takich negocjacji jesteśmy w stanie się dogadać z daną osobą. Powiedzieć: “Dobra, zacznę spłacać terminowo, ale proszę mi nie naliczać dodatkowych odsetek. Proszę mi zrobić nowy harmonogram”.Mediacja restrukturyzacja.
To też jest coś bardzo ważnego zarówno, jeżeli chodzi o harmonogram spłat. Być może jesteśmy w stanie umówić się na spłacanie samych odsetek przez jakiś czas. Że kapitału nie ruszamy, ale odsetki są spłacane. Oczywiście wydłuża nam się znowu ten czas, albo po jakimś czasie musimy dodatkowo coś więcej wpłacić. Dążymy do tego, żeby nie było takiej sytuacji. Żeby nie było tak, że znowu w pewnym momencie trzeba będzie coś więcej zapłacić. Raczej skupiamy się na tym, żebyśmy cały czas mieli jakąś niższą ratę do spłacania. Być może dłuższym czasem, natomiast trzeba wiedzieć, że tak jest w ramach jakiejś mediacji w ramach negocjacji. Jest tak, że my nie jesteśmy w stanie powiedzieć: “Hej, kochany banku czy, wierzycielu mój. Teraz musisz iść na wszystkie moje ustępstwa. Raczej dążymy do tego, żebyśmy się spotkali w pół drogi. Jest dzisiaj bank, czy jakaś instytucja finansowa po jednej stronie, my jesteśmy po drugiej stronie. Oczywiście, że chcielibyśmy, żeby były wszystkie warunki idealne dla nas. Bank chce, żebyśmy całość spłacili od razu, czy też jakaś instytucja. Krok po kroku zbliżamy się do momentu, w którym my jesteśmy w stanie spłacać te raty. Bank tudzież jakaś instytucja jest w stanie zgodzić się na nie.I to jest właśnie taka negocjacja. To jest mediacja restrukturyzacja. O to w tym chodzi.
Jestem świadomy, że nawet jeżeli bank jest w stanie zgodzić się na coś takiego, to my nadal nie jesteśmy w stanie spełnić wszystkich tych oczekiwań. Trzeba się wtedy zastanowić, czy w ogóle ma sens podpisywać taką ugodę, gdzie na starcie wiemy, że będzie bardzo ciężko nam wywiązać się z tego. Ja raczej rekomenduje, żeby wtedy nie podpisywać takiej ugody. Drugi raz będzie bardzo ciężko z powrotem przeprowadzić taką mediację restrukturyzację, kiedy raz się do czegoś zobowiążemy i po prostu stracimy zaufanie. No więc to jest ważne, żeby się tego trzymać i pilnować, żeby podpisywać też takie dokumenty, żeby z powrotem ufać sobie, ale też w oczach innych zbudować to zaufanie.Umorzenie długu. Możesz złożyć wniosek.
Kolejna rzecz, którą można zrobić, to jednorazowy wniosek o to, że jeżeli jesteśmy w stanie czegoś spłacić więcej, to o umorzenie części odsetek. Jeżeli mamy duży kredyt z dużą ratą i załatwiamy tam wakacje kredytowe, to zanim w całości spłacimy jakieś mniejsze zobowiązania, to być może warto przeprowadzić właśnie taką mediację. Często szczególnie jeżeli już jesteśmy po terminie, jesteśmy w stanie dogadać się z taką instytucją i jesteśmy w stanie zrobić tak, żeby ta osoba, czy ta firma nam umorzyła taki dług. Szczególnie jeżeli to już jest dług sprzedany. Kiedy jakaś firma windykacyjna, czy też jakiś fundusz sekurytyzacyjny, wykupił taką wierzytelność, to prawdopodobnie kupił to za kilka kilkanaście procent. Może kilkadziesiąt procent. Natomiast tego typu właśnie wierzytelności są sprzedawane raczej za kilkanaście, kilkadziesiąt procent. Więc też musimy zrobić tak, żeby temu funduszowi, czy też tej firmie windykacyjnej też się to po prostu opłacało.Jeżeli ktoś dał 30%, a my proponujemy spłatę 75% w całości, to wiemy, że taka osoba bez problemu może się na to zgodzić. Instytucja na tym zarobi a nie straci bo to też musimy wiedzieć, że im się to musi po prostu opłacać. Musimy do tego podejść normalnie, biznesowo.