Policyjne statystyki mówią same za siebie. Na drogach w całym kraju, każdego dnia dochodzi do setek wypadków. W wyniku większości z nich uszkodzony zostaje tylko pojazd. Jak w takiej sytuacji się zachować? Skąd wziąć pieniądze na naprawę samochodu? W obliczu wypadku niestety nie możemy liczyć na dobre serce ubezpieczyciela, który zawsze będzie szukał sposobu, aby odpowiedzialnością za zdarzenie drogowe choć w części obarczyć poszkodowanego. Obecność na miejscu zdarzenia policji, może okazać się bardzo pomocna. Sporządzenie notatki służbowej ze wskazaniem winnego stłuczki lub wypadku będzie ważnym dowodem w dochodzeniu swoich praw. Dobrym rozwiązaniem jest też zadzwonienie od razu do firmy zajmującej się profesjonalnie dochodzeniem odszkodowań. Jej pracownik podpowie, na co zwrócić szczególną uwagę i jakie dowody zebrać, aby skutecznie walczyć z [signinlocker] ubezpieczeniowymi gigantami. Co drugi właściciel pojazdu, który miał kolizje twierdzi, że otrzymane odszkodowanie nie pokryło w pełni kosztów naprawy auta do stanu sprzed zdarzenia. Niemniej z przepisów prawa wynika, że ubezpieczyciel winien wypłacić z OC sprawcy pełne odszkodowanie za uszkodzony samochód, czego gro osób nie jest świadome. Na zwrot kosztów mają wpływ dwie kwestie: wartość samochodu i koszty naprawy. W praktyce ubezpieczyciele często zaniżają wartość samochodu sprzed wypadku. Brany pod uwagę jest głównie rocznik i model. Wiadomo jednak, że samochód samochodowi nie równy. Jeśli pojazd jest zadbany, można starać się o jego lepszą wycenę. Warto zebrać w tym celu wszystkie dowody wskazujące na to, iż stan samochodu przed wypadkiem był ponad przeciętny, np. rachunki za naprawy i remonty albo zdjęcia. [/signinlocker]