Czy Bank pomoże?
Banki nie mają obowiązku pomocy swoim klientom, gdy Ci przez roztargnienie i w pośpiechu źle wpisali numer konta, na który miała zostać przelana konkretna kwota. Co zatem w tej sytuacji można zrobić? Jak się okazuje, odpowiedź jest prosta – wystarczy złożyć reklamację i… tylko tyle, niestety. Jedynym zadaniem banku jest rozpatrzenie reklamacji i podjęcie działania, które ma wspomóc klienta w odzyskaniu jego pieniędzy. Ponadto bank nie ma obowiązku odzyskania źle przelanych pieniędzy, jeśli w umowie między nim a klientem nie była zawarta informacja o udzieleniu ewentualnej pomocy. Warto zwrócić uwagę na to, czy w rzeczonej umowie nie widnieje zapis informujący o dodatkowych opłatach za świadczoną pomoc. Dlaczego banki wykonują te usługi odpłatnie? Procedura ta wymaga od banku więcej pracy, ponieważ musi skontaktować się z odbiorcą przelewu, aby ten odesłał go z powrotem na konto nadawcy. Na szczęście, dzięki ustawie bankowej mamy czas aż 13 miesięcy na zgłoszenie błędu od wystąpienia problemu. Oczywiście lepiej jest zgłosić reklamację zaraz po wykryciu błędu w przelewie – wtedy są większe szanse na uznanie reklamacji i zwrot przelanej kwoty.Anuluj
[signinlocker] Jeśli błąd w przelewie zostanie wykryty odpowiednio szybko, wtedy jest szansa na anulowanie, ponieważ operacje między bankami nie są realizowane na bieżąco. Wszystko zależy jednak od banku w którym posiadamy rachunek bankowy. W niektórych ta operacja jest możliwa, ale nie można wydrukować potwierdzenia przelewu przez określony czas. Po jego upływie anulowanie staje się niemożliwe, a potwierdzenie dostępne do wydruku.Batalia w sądzie?
A co w przypadku, gdy odbiorca omyłkowego przelewu nie zechce oddać pieniędzy? Bank może wtedy tylko zapytać o zwrot i na tym kończą się jego obowiązki. Oprócz tego nie może ujawnić nam danych osoby, do której pieniądze wpłynęły ze względu na tajemnicę bankową, która go obowiązuje. W takiej sytuacji – nie znając danych odbiorcy – odzyskanie straconej kwoty może być niemożliwe. W momencie, gdy jest nam znany, pozostaje zgłosić sprawę do sądu – powołując się na „bezpodstawne wzbogacenie”.K.P. [/signinlocker]