Odszkodowanie za szkody spowodowane ruchem zakładu górniczego – kiedy jest należne

Odszkodowanie za szkody spowodowane ruchem zakładu górniczego – kiedy jest należne Mieszkając na Śląsku nierzadko narzeka się na rozległe szkody spowodowane ruchem zakładu górniczego. Dla wielu jest to po prostu częścią krajobrazu śląskiego, nieuniknioną wadą mieszkania w aglomeracji. Mimo iż nie ma się wpływu na powstawanie szkód górniczych, pozostaje pytanie: „Kto powinien za to odpowiadać i jakie odszkodowanie z tego tytułu należy się poszkodowanym?” Najbardziej poszkodowani są właściciele domków jednorodzinnych. Szkody górnicze pozostawiają na ich majątku widoczne skutki w postaci popękanych i zarysowanych ścian oraz stropów. Najgorsze są jednak przemieszczenia ścian, które mogą naruszyć strukturę domu i tym samym stanowić poważne zagrożenie dla jego mieszkańców. Właściciele często nie wiedzą, jakiego zadośćuczynienia mogą się spodziewać i od kogo. Prawo jednak stoi po ich stronie. Ustawa Prawo Geologiczne i Górnicze z dnia 9 czerwca 2011 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 981) z późn. zmianami. stwierdza, iż poszkodowany nie może domagać się przerwania prac górniczych ani sprzeciwiać się im w jakikolwiek sposób. Szkody górnicze są więc nieuniknione, jednakże w żadnym wypadku nie pozostają bez konsekwencji. Odszkodowanie należy się każdemu, kto na skutek ruchu zakładu górniczego odniósł straty bądź utracił korzyści. Odpowiedzialność za wyrządzone szkody nie dotyczy jedynie w przypadku, gdy udowodni się winę i udział poszkodowanego, osoby trzeciej lub „siły wyższej” w tym zdarzeniu. [signinlocker] Naprawę szkód regulują zazwyczaj przepisy Kodeksu Cywilnego. Polega ona głównie na kompensacji, czyli przywróceniu stanu majątku sprzed wyrządzenia szkód, takiego jaki był pierwotnie. Odszkodowanie wiązałoby się zatem z przeprowadzeniem remontu, a gdyby sprawa naprawy należała do właściciela domu – zakład powinien wypłacić mu pieniądze w wysokości kwoty potrzebnej do naprawy szkód. Poszkodowani zwracają się więc do zakładu górnictwa, który odpowiada za zaistniałe szkody i oczekują rozpoczęcia odpowiednich procedur. Tu zazwyczaj pojawiają się problemy, ponieważ służby techniczne zakładów górniczych nie zawsze działają tak jak powinny. Jest to spowodowane niewiedzą, brakiem doświadczenia lub celowymi działaniami mającymi na celu uniknięcie kosztów związanych z wysokimi odszkodowaniami, na jakie musieliby przystać. Zamiast tego proponują wszelkie ugody, które poszkodowani z różnych względów podpisują. Niektórzy nie mają sił, czasu bądź ochoty, aby zaciekle walczyć o swoje odszkodowanie. Niektórzy nie wiedzą, że rzeczywiste koszta napraw i remontów są dużo wyższe i należy im się więcej. Nie wiedzą, że mogą nawet rościć zabezpieczenia, które uchronią ich przed szkodą lub przed dalszym pogłębianiem się zaistniałej już szkody. Ostatecznie poszkodowani zgadzają się na dużo gorsze warunki po zaniżonych wartościach. Warto wiedzieć, że w przypadku gdyby zakład uchylał się od odpowiedzialności i nie zamierzał wypłacić należnego odszkodowania, poszkodowany ma prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej bez ponoszenia kosztów sądowych. Roszczenia te ulegają jednak przedawnieniu po 5 latach od ich zgłoszenia. Dochodzenie roszczeń na drodze sądowej jest możliwe po wyczerpaniu postępowania ugodowego, tzn kiedy przedsiębiorca odmawia zawarcia ugody lub jeżeli od czasu skierowania roszczenia upłynęło 30 dni. Choć prawo zdecydowanie wspiera poszkodowanych przez szkody górnicze, nadal jest wiele rodzin, które nie otrzymały należnego odszkodowania lub jego wysokość była zaniżona i niewystarczająca na naprawę. Każdy powinien jednak zdawać sobie sprawę z tego, że należy mu się zadośćuczynienie na odpowiednim poziomie, który pozwoli przywrócić nieruchomość do jego pierwotnego stanu sprzed uszkodzeń. W końcu jest to majątek prywatny właściciela, który przez szkody górnicze stracił na wartości. Warto się postarać, aby tę wartość odzyskał.[/signinlocker]

Komentarze